wtorek, 31 sierpnia 2010

Dni Mielca

I znowu życie zweryfikowało plany i nie mogłam być ani w sobotę ani w niedzielę na krakowskiej wymianie ubrań. Kolejne rozczarowanie przyszło niedługo w postaci pogody. Wymyśliłam sobie zestawy na Dni Mielca a tu SURPRISE!: deszcz, zimno i w ogóle. Nie oto chodzi, że nie lubię takiej pogody, ale nie znoszę zmieniać planów ubraniowych. Takie zestawy komponowane na szybko z soboty i niedzieli.
Oczywiście nic nie mogłam na szybko znaleźć i stąd takie, a nie inne ciuchy...

Sweterek: Atmosphere (sh)
Gorset: Bershka %
Spodnie: Reporter %
Trampki: Real


Buty: Tesco
Leginsy: House
Spódnica: sh
T-shirt z Kłapouchym: sh
Żakiet: House


Fot. Banderas =*

PS. Jeśli, któraś była w Krk w ten weekend na wymianie to niech napisze jak było =)

piątek, 27 sierpnia 2010

Wyprzedaże!

Chyba już wszystkie moje posty będą marnej jakoś czyli spontaniczne.... No cóż, bywa i tak.

Byłam ostatnio z moim Lubym na małym wypadzie Katowice-Kraków i oczywiście nie obyło się bez zwiedzania galerii. A jak wiadomo mamy czas wielkich wyprzedaży, więc nawet ja -osoba, która nie przepada za ciuchami ze sklepu, skusiłam się na parę rzeczy. A oto i one:

1
Coś co miało być na szyję ale po obejrzeniu paragonu okazało się paskiem =P

23
  • podoba Ci się ta koszulka?
  • nie
  • no to ja przymierze, i co podoba się?
  • nie
  • no ale podoba Ci się?
  • ile kosztuje?
  • dychę
  • to za tyle może mi się podobać....
4
Rzeczy z mojego ukochanego sklepu w Galerii Krakowskiej! Gitarowe lodowe mieszadełka do napojów i foremki na ciacha bez głowy, bez ręki i bez nogi =)

1. House% 5zł!
2. Bershka% 10zł
3. New Yorker% 10zł
4. Flo% 10zł, 7zł

A Wy co upolowałyście ostatnio na wyprzedażach? =)

czwartek, 26 sierpnia 2010

tiaaaa....

Miało być super, a wyszło jak zwykle. Chyba już z pół roku albo więcej myślałam jak zacząć tego bloga, jaką mu nadać nazwę itd. Byłam bardzo zadowolona ze swoich wizji, jednak jakoś się nie składało, albo nie było czasu albo nie było natchnienia. A miałam napisać, że pewnego dnia przeczytałam w gazecie o szafiarstwie i wszystko się zgadzało, bo i ciuchy lubię jako aspirująca stylistka, choć na razie tylko z zamiłowania i z pisaniem nie powinno być problemu, w końcu za dwa lata mam być dyplomowanym dziennikarzem. I tak się zbierałam, zbierałam, aż pierwszy post wyszedł spontanicznie. A jaki on jest to sami widzicie. =/ I tak jest zawsze. Coś długo planuje, a potem i tak wychodzi inaczej i zazwyczaj o wiele gorzej =( No cóż, widać taki mój los. Ale chyba za dużo pisze... Obiecuję, że w następnym poście już będą jakieś ciuszki. =*

środa, 25 sierpnia 2010

First time?

No! Wreszcie się do tego zabrałam. I obiecuję, że postaram się publikować coś chociaż raz w tygodniu =) Zmobilizowałam się w końcu do założenie szafiarskiego bloga, by wziąć udział w najbliższej szafiarskiej akcji dotyczącej postaci z bajek. Na razie, myślę coby tu można było wymyślić.... Ale to dopiero 5 września =) Zaczynamy! =*