środa, 2 stycznia 2013

Sylwestrowo


Jak zwykle wszystko zostawione było na ostatnią chwilę. Ale szczęśliwie udało się 30grudnia odnaleźć dzięki fb fajną imprezę w Rz. Długo nie myśląc zakupiliśmy bilety. Ktoś miał naprawdę dobry pomysł, ale z realizacją było już jak zwykle. Miała być największa na podkarpaciu  domówka, a okazała się zwykłą dyskoteką, na której problemy były już od wejścia. Bo o ile można było wnieść własne jedzenie i alkohol to już napojów nie, jak się domyślacie w barze ceny były co najmniej śmieszne. Po drugie co to za domówka, na której za powieszenie jednej sztuki ubrania trzeba zapłacić 3zł. Nie było ani obiecanych gier, ani filmów, co najciekawsze nie było nawet odliczania przed północą, którą organizatorzy całkiem zignorowali. Dobrze, że uczestnicy chociaż zaczęli odliczać, bo nikt nie był nawet łaskawy zatrzymać muzyki, nie mówiąc już o jakichkolwiek życzeniach. Dokańczając moje marudzenie warto dodać, iż pomimo, że każdy uczestnik otrzymał opaskę na rękę wyjść się z klubu nie dało, no chyba, że po powrocie zapłaciłoby się dodatkowe 20zł. Podsumowując była to kpina z ludzi, chcących w oryginalny sposób spędzić tę wyjątkową noc w roku... Na szczęście zabawa z fajnymi osobami jest zawsze super i nawet tak żałosna sytuacja nie może jej popsuć =) Zresztą dyskoteka plus darmowa koszulka i smycz za 35zł to w sumie nie tak źle =P 



A po wszystkim załapaliśmy się jeszcze na końcówkę domówki u mojej przyjaciółki, gdzie skonsumowaliśmy pyszności, gadając do w pół do szóstej rano. I tak oto mimo niesprzyjających warunków spędziliśmy w sumie całkiem niezłego sylwestra mimo usilnych starań organizatorów imprezy i przewoźników , którzy trochę utrudniali nam dotarcie do Rzeszowa =P


Udało się zrobić nawet ostatnią w 2012roku głupią rzecz, jeżdżąc przez godzinę MPKiem po całym mieście, żeby nie zmarznąć zanim zaczną wpuszczać do lokalu =)


I po raz kolejny potwierdziła się teoria, że nie ważne gdzie, ważne z kim =*


PS. Na usprawiedliwienie organizatorów imprezy dodam, że chociaż muzyka była niezła =D

kolczyki-rynek
pierścionki- czarny: wszystko po 4zł, motylek: H&M (chyba)
wisiorek- House 
sukienka- chiński market (za zawrotną sumę 12zł =D )


I korzystając z okazji chciałam Wam złożyć życzenia wszystkiego dobrego, szczęścia, miłości, wspaniałych przyjaciół i interesujących łupów na wyprzedażach =*